przed
po

Efekt:

-15 kg

,, Osiągnięcie takiego efektu wymaga wielu składowych. Sama wiedza nie jest wystarczająca do tego, żeby osiągnąć sukces. Trzeba być ( lub stać się ) odpowiednią osobą. Justyna wielokrotnie pokazała, że jest człowiekiem, który więcej robi niż mówi. Jej uczciwość, szczerość i zaangażowanie poprowadziły ją w odpowiednim kierunku." Kamila Banel

Co skłoniło Panią do skorzystania z usług poradni Dietoterapia ?

Chciałam się dowiedzieć dlaczego nie umiem zrzucić kolejnych kg więc zapisałam się na wizytę do poradni. No i dowiedziałam się mnóstwa rzeczy o swoim ciele i zdrowiu, które mnie przerosły, nie byłam na nie gotowa, potrzebowałam czasu na to, aby je przemyśleć, przetrawić i zaakceptować. Z tamtej wizyty wyniosłam przekonanie, że jesteś osobą niezwykle kompetentną (dot. Kamili Banel), fachową i konkretną. To było wielkie WOOOW. No i tu weszła nasza wspólna bohaterka- Beatka (nasza klientka, która schudła z cukrzycą 25 kg, bo nie chciała brac leków, efekt w zdjęciach niżej ). Ta, która od zawsze walczyła ze swoją nadwagą. podpowiedziałam jej, że jest taka jedna super babeczka, która mnie powaliła na kolana na pierwszej wizycie. I tyle. Po czasie okazało się, że nasionko zasiane wydało spektakularne owoce. Patrząc na metamorfozę Beatki, utwierdzałam się w przekonaniu, że Twój kurs to Big Deal. Zadawałam sobie pytanie czy to już mój czas, czy już pogodziłam się w głowie z potrzebą trwałej zmiany. No i ta pandemia już mnie ostatecznie psychicznie sponiewierała. To był trudny rok, kiedy każde wyjscie na spacer w pole z psem trzeba było rozglądać się na radiowozy. wrrrrr. I niestety bardzo mocno się spasłam. Patrząc w lustro pomyślałam : co to za spasiona baba i czemu zeżarła szczupłą mnie?
Pod koniec 2020 roku postanowiłam, że koniec tego. Czas wziąc się kompleksowo za siebie, bo samo się przeież nie zrobi. Teraz już umiem nazwać proces myślowy, jaki zaszedł. Odezwały się wartości, jakim zasadniczo hołduję: Odpowiedzialność. Rodzina. Nauka. Uczciwość. Rozwój. Zaakceptowałam to, ze jestem gruba, rzutuje to na moje zdrowie i sprawność ogólną, że marnym przykładem jestem dla moich  córek -małych kobietek. Zaakceptowałam i poczułam potrzebę zmiany.  I wtedy poszło już z górki. Jeden telefon do przyjaciela ( Beatki) o dokładne informacje co do zasad kursu, 3 kliknięcia i byłam zapisana.
Zajęcia organizacyjne nowego Kursu Odchudzania i Zdrowego Odżywiania Online 28.06 https://poradniadietoterapia.pl/kurs/kurs-odchudzania-online-na-zywo/

Czy wcześniej odchudzała się Pani ? Jeżeli tak, z jakimi efektami ?

Muszę przyznać, że w życiu zrzuciłam już całe mnóstwo kg, wielokrotnie. To była taka sinusoida. Gdy osiągałam hossę, zbierałam się w sobie i chudłam o 10 kg. Nie stosowałam żadnych konkretnych diet. Gardzę organicznie jadłospisami, ideami diet kapuścianych, selerowych czy keto. Nie zaśmiecałam sobie nigdy umysłu takimi chwytnymi sloganami.
 Ja czczę wiedzę i naukę. Starałam się jeść mniej i zdrowiej, bilansować makro, i mocno ograniczać węgle. Czyli niby wiedzę jakąś miałam, efekty osiągałam całkiem niezłe, tyle że na krótko, bo jestem słodyczożerna. No i w połowie czwatej dekady mego życia nagle jakby zrobiło mi się trudno gubić sadełko. Nawet zaczęłam stosować regularną aktywność fizyczną- tu składam wielki pokłon moim fantastycznym koleżankom z pracy z LOM fit TEAMu –  Agatce i Marlenie za furę wsparcia, humoru, motywacji. Każda z nas miała pewną kompetencję – ja -o losie!!_ o zdrowym jedzeniu. Marlena – nasza trenerka, mobilizatorka wysiłku fizycznego i  Agatka- to hiper maszyna, ocean samozaparcia i wytrwałości, humoru. Ogólnie wszystkie moje koleżanki są zajefajne, możecie mi ich oficjalnie zazdrościć.
Teraz już wiem dlaczego przestało mi tak łatwo iść – początki insulinooporności. A to już grubsza sprawa, wyzwanie dla fachowca.

Co było główną motywacją ?

Nauka. Kocham się uczyć. Co roku moim postanowieniem noworocznym jest nauczenie się czegoś nowego. Zwykle to były pierdolety jak nowe hobby, techniki artystyczne, ostatnio zachciało mi się poznać smaki świata- przy mojej niechęci do gotowania. I zawsze idą za tym mniejsze lub większe pieniądze, więc to był prezent dla mnie ode mnie, tak na przekór wpajanemu mi podejściu, że kobieta, a zwłaszcza matka powinna nie istnieć, dojadać resztki, wszystkiego sobie żałować i banować branżę beauty. wrrr.
 Zatem rok 2021 przeznaczyłam na rozprawienie się z moją nadwagą, na skonfrontowanie się z moimi nawykami, na pójście naprzód.
Mam wrażenie, że cały kurs stworzyłaś specjalnie dla mnie. Bo ja jestem Zosią Samosią. Chciałam zmienić tapicerkę krzeseł, to nie przyszło mi do głowy szukać tapicera- przecież to jest w moim zasięgu. Sama maluję pokoje, szyję firany, strzygę psa. Dzieci też z resztą. Więc w moim przekonaniu kupowanie kartki z jadłospisem jest oględnie mówiąc nieinteligene. Ja mam potrzebę posiadania umiejętności skomponowania sobie swoich posiłków zgodnych z moimi ochotami i smakami.
Druga rzecz to świadomość bycia kimś ważnym. Nie tylko sama dla siebie, ale również dzieci, rodziny. To poczucie odpowiedzialności i sprawczości.
No i FUN!!! cała ta praca to była cudowna przygoda, jak okienko kalendaraz adwentowego co wtorek. Wykłady, wiedza, wyzwania na kolejne dni. WOOOW.

Co było najtrudniejsze w procesie i jak Pani sobie z tym poradziła ?

Najtrudniejszy to był koniec kursu.
Aktywność fizyczna- trzeba sobie wyznaczyć czas i nie oczekiwać cudów po tygodniu, bo one przychodzą po kilku miesiącach, ale za to  ogromne.
Przygotowywanie wcześniej posiłów? Phiii, lepsza organizacja czasu i cyk, gotowe.
Może co najwyżej opanowanie nawyku podjadania tych przysłowiowych kęsów bananów po dzieciach. Niestety nie należę do tych osób, które się brzydzą, chyba powinnam sobie wypracować taką obrzydliwość.
* Efekt Beaty JK. Beata schudła 25 kg z cukrzycą, bez leków, po 50 rż. Dzisiaj biega po 10 km i zawstydza swojego dietetyka.

Jaka jest Pani najważniejsza lekcja z tego okresu i z czego jest Pani dumna ?

Najbardziej cenię sobie to, że otworzyłaś przede mną drzwi do zaczarowanej krainy rozwoju osobistego. Ja od zawsze tego chciałam, ale nie zdawałam sobie sprawy, ze to jest stricte dziedzina. Wiem ,że jestem strasznie niedorozwinięta i czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Potrzebowałam rozwoju jak tlenu, starałam się rozwijać i nadążać według własnych możliwości, nawiasem mówiąc dośc nieporadnych i wątłych. A teraz wypływam na szersze wody, wielkie aż po horyzont. Dziekuję Ci za to!!!
Dziękuję Ci też za ogrom wiedzy, jaką uzyskałam od Ciebie o sobie, o moim organizmie, o fizjologii przemian metabolicznych, o najnowszych odkryciach w tym temacie. Ja kończyłam studia już 15 lat temu, wiele się zmieniło w tym czasie. A jeśli chcesz się ze mnie zaśmiać- tematem mojej pracy licencjackiej był wysilek fizyczny i jego wpływ na układ krążenia -:D 
Najważniejsze lekcje dotycżą też sumienności, konsekwencji, odroczonej gratyfikacji, rozprawy ze stereotypami: że po ciążach kobiecie zawsze zostają kilogramy, że kobieta nie powinna myśleć o sobie, tylko o rodzinie. Utwierdziłaś mnie w poczuciu sprawczości.

Czy widzi Pani różnicę w samopoczuciu po zakończeniu odchudzania ? Jak tak to jaką (fizyczna/ w stosunku do siebie ) ? Czy jest poprawa wyników badań lekarskich ( jaka )?

Jestem lżejsza o prawie 15 kg, sprawniejsza fizycznie, mam całe mnóstwo energii, nauczyłam się planować i aktywnośc fizyczną i plan posiłków. Mam poczucie sprawczości, ogarnięcia życiowego, dumę ze swoich postępów. wzrosła moja samoocena. Bez skrępowania mogę robić sobie zdjęcia, nawet w bikini!! Czuję wiatr w skrzydłach. Zaczynam trzecią dodatkową pracę i czuję, ze będzie coraz lepiej. Wyniki moich badań są idealne, poziom insuliny spadł do poziomu prawidłowego, a może nawet niskiego..? Mam metabolicznie 25 lat!! a uwierzcie, że w głowie nadal sieczka adekwatna do tej liczby. 

Patrząc z perspektywy czasu, co mogłaby Pani powiedzieć osobom, które zastanawiają się nad podjęciem próby odchudzania ?

Przemyśl, czy chcesz tkwić w swoim impasie? Czy jest Ci w nim dobrze? Czy tak sobie siebie wyobrażasz za kilka lat? Jesteś zadowolony, szczęśliwy? Czy takie wzorce chcesz przekazać swoim dzieciom? Jeśli tak- spoko, rób jak uważasz.
Jeśli na któreś z tych pytań odpowiadasz, że niekoniecznie jest to twoim marzeniem- to po prostu zrób krok do przodu. Ale świadomy, że to Twój krok, twoja decyzja i świadome podjęcie zmiany stylu życia. Jesteś odpowiedzialny sam za siebie- to twoja kompetencja i twoja praca- nie zawsze taka przyjemna. Nie oczekuj, że z fakturą za kurs przyjdzie minus 12 kg na wadze. Ale ręczę, że są to najlepsze ręce w jakie można trafić. Profesjonalniej się nie da. Dostaniesz tu wędkę- taką najzajebistszą, ale do ona sama nie łowi.
 Za 3 miesiące możesz być lepszą wersją siebie, szczupły/a, zdrowszy, pełen energii i mądrzejszy. A jeśli taka decyzja byłaby podjęta w lutym, razem ze mną, to być może siedziałbyś tutaj zamiast mnie rozanielony, że tyle dobrego już się zadziało i że kużżżżżwa najlepiej zainwestowane hajsy EVVVEERR. A te 3 miesiące i tak miną. pomyśl co chcesz w lustrze zobaczyć za tylko 90 dni!

Zadzwoń i umów się na wizytę!

ul. Jadwigi Klimkiewiczowej 3/38
15-732 Białystok

792 885 030 | dietoterapia@coio.pl